Walencja – bilety na pociąg

Dworzec Valencia Joaquin Sorolla to nowa stacja kolejowa w mieście. Znajduje się w centrum miasta, dzięki czemu od razu po przyjeździe pociągiem do Walencji można rozpocząć zwiedzanie miasta. Obsługuje połączenia kursujących szybkich pociągów AVE. Dworzec ma w swojej ofercie liczne połączenia dalekobieżne m.in. do Barcelony, Madrytu, Alicante, Malagi czy Montpellier. Ze względu na duże odległości oraz szybkie pociągi kolej w  Hiszpanii należy do popularnych środków transportu. Podróż pociągiem zapewnia ponadto komfort, możliwość odpoczynku oraz szybkiego przemieszczania się po kraju. Dlatego zachęcamy do skorzystania z Internetowego rozkładu jazdy, sprawdzenia oferty przejazdów pociągów w Hiszpanii oraz wyboru najlepszego połączenia dla siebie.

Co warto zobaczyć w Walencji?

Walencja to trzecie co do wielkości miasto w Hiszpanii. Leży nad Morzem Śródziemnym i tym samym stanowi ważny port handlowy i pasażerski. Miasto otrzymało w 2011 roku tytuł Europejskiej Stolicy Sportu. Najstarszym zabytkiem na terenie miasta jest XIII-wieczna katedra, która łączy w sobie styl romański, gotycki i barokowy. Krążą legendy, że to właśnie w jej wnętrzu znajduje się Święty Graal. W mieście usytuowanych jest wiele muzeów i galerii sztuki m.in. Narodowe Muzeum Ceramiki czy Muzeum Sztuk Pięknych z pokaźnymi zbiorami hiszpańskiego malarstwa. Walencja może poszczycić się zabytkowym XVI-wiecznym ogrodem botanicznym, który tworząc pierścień dookoła miasta prowadzi do futurystycznego kompleksu Ciudad de las Artes y las Ciencias (Miasta Sztuki i Nauki). Miasto słynie z licznych imprez i festynów. W marcu jest organizowane kilkudniowe Święto Ognia czyli Las Fallas, podczas którego przygotowane specjalnie na tę okazję rzeźby są spalane. Słynną na cały świat imprezą, odbywającą się pod koniec sierpnia, jest największa walka na pomidory tzw. Tomatina (a dla bardziej wrażliwych, miesiąc wcześniej organizowana jest bitwa na kwiaty). W Walencji znajduje się też stadion klubu FC Valencia, a w okolicach miasta tor wyścigowy – to na nim trenował kiedyś Michael Schumacher.